Spis treści




Sara potrafiła stać ze spuszczoną głową przez cały dzień pracy i jednocześnie nie pokazać, czy podobny stan rzeczy się jej podoba czy też nie. Czekanie, aż jej pani skończy jeść przyniesiony obiad, przeglądać pocztę lub w końcu zdecyduje się, jaką broszkę założyć do popołudniowej herbaty z synową, wychodziło jej zaskakująco dobrze. 



Każdy ma jakiś ciemny kąt, gdzie upycha swoje sekrety, jednak Sara nie miała aż takiego komfortu i swój największy nosiła cały czas przy sobie, a dokładniej: pod skórą.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy